2015-06-27

Jak kupić mieszkanie i nie żałować?

wyborChcesz kupić mieszkanie i nie żałować? Przeczytaj dzisiejszy wpis na naszym blogu. W książce „Ukryta perswazja” Kevin Hogan pisze, że klient po sfinalizowaniu zakupu może mieć trzy różne scenariusze wydarzeń wynikające z jego głęboko zakorzenionych przekonań. Zobaczmy, jak to może wyglądać w przypadku kogoś, kto kupuje mieszkanie.

Pierwsze obiekcje to wyrzuty sumienia. Podejmujesz w końcu  decyzję o zakupie mieszkania i się zaczyna. "Po co to zrobiłem? Rany, kredyt na 25 lat? Skąd wezmę na remont? A co, jeśli za pół roku wartość mieszkania spadnie? A w ogóle, po co mi własne mieszkanie, tak dobrze było mi u rodziców… To co, że mam 36 lat." Nie chodzi tu nawet o zakup konkretnego mieszkania, ale zakup sam w sobie.

Drugie obiekcje nazywane są przewidywanym żalem. To ciekawa konstrukcja. Podejmując ostateczną decyzję o kupnie mieszkania już teraz wiesz, że będziesz jej żałować. Jednak z jakichś powodów dokonujesz zakupu.

No i trzecia kwestia: przywiązanie do pozostałych opcji. Wyobraź sobie, że po długich poszukiwaniach w końcu masz zdecydować pomiędzy dwoma mieszkaniami na tym samym osiedlu. Po długim namyśle wybierasz jeden wariant, podpisujesz umowę przedwstępną. Zaraz po niej na atrakcyjności zyskuje właśnie to drugie mieszkanie. No i znów się zaczyna. A co jest czynnikiem prowadzącym do rozczarowania i poczucia straty? Jak tłumaczy Kevin Hogan jest to „stopień, w jakim przywiązujemy się w swoim umyśle do tej drugiej opcji na etapie rozważania decyzji”.

W naszej praktyce bardzo często spotykamy się z sytuacjami, kiedy nadmiar przedstawionych ofert wprowadza klientów w niemałą konsternację. Jak wybrać spośród tylu podobnych opcji, co jest godne szczególnego zainteresowania, a co warto sobie odpuścić, jak w gąszczu tylu ofert wybrać tę jedyną, która najlepiej spełni nasze wymagania? Książka Hogana to swoisty poradnik dla sprzedawców, ale dwie porady, których udziela możesz zastosować także z pozycji osoby kupującej mieszkanie.

 

  1. Nie trać czasu na podejmowanie decyzji. Jeżeli dasz sobie zbyt długi termin na podjęcie ostatecznej decyzji zdążysz poczuć przywiązanie do rozważanej opcji, a co jeszcze gorsze możesz wypracować w sobie poczucie jej własności. Jeśli więc zbyt długo zastanawiasz się nad podjęciem ostatecznej decyzji, możliwe, że w grę wejdzie trzeci scenariusz. Wtedy jeszcze ciężej przyjdzie Ci wybrać najwłaściwszy wariant. Ile razy zdarza się, że klient kilka razy ogląda te same mieszkania. Kolejny raz odwiedza je ze swoją mamą, później przychodzi zmierzyć, czy oby wejdzie szafa w przedpokoju, znajduje kolejny powód by przedłużyć proces decyzyjny. To błąd. Im dłużej będziesz myślał nad wyborem właśnie tego mieszkania, tym bardziej będziesz ubolewać z powodu wyboru innej opcji.
     

  2. Analizuj opcje od gorszej do lepszej. Jeżeli masz wybrać z dwóch przedstawionych Ci przez pośrednika ofert na początek przemyśl zakup tej, co do której masz więcej wątpliwości, by następnie płynnie przejść do oferty „lepszej”. Dzięki temu nie zdążysz poczuć się związany z pierwszą „gorszą” opcją i łatwiej Ci będzie uzasadnić swój wybór. Najpierw wypisz wszystkie atuty obu mieszkań, być może sporządź nawet krótką analizę SWOT – wybierz ofertę, która już na starcie wygląda gorzej i od niej zacznij swoje przemyślenia. Zobaczysz, że gdy dojdziesz do opcji nr 2, łatwiej Ci będzie porzucić myśl o pierwszym mieszkaniu.

         
          Photo credit:
marfis75 / Foter / CC BY-SA


Masz pytania? Skontaktuj się z nami lub odwiedź najbliższe biuro Metrohouse.

+48 22 626 pokaż!

Wypełnij poniższy formularz:

Czy ten wpis okazał się przydatny? Udostępnij znajomym


Wyślij wiadomość mailem

Czy ten wpis okazał się przydatny?
Wyślij znajomym!


Wyślij wiadomość mailem

Nasi klienci powiedzieli

,,Pragnę podkreślić wysoką jakość usługi z jaką się spotkałam. Na szczególne wyróżnienie zasługuje oferta, jaką przygotował dla mnie Pan Jarosław Machoń. Pracownik nie ograniczył się tylko do zaprezentowania ofert sprzedaży mieszkań, ale przedstawił również opis linii komunikacyjnych z poszczególnych miejsc, czas przejazdu i czas dojścia pieszo do przystanku."

— Marzanna P., Gdańsk